idzie bajka jest tuż tuż
do pokoju mojego zagląda już
słońce trochę się zmęczyło
księżycowi miejsca na niebie ustąpiło
ciemno za oknem moim
bajeczka do snu mnie ukoi
idzie bajka jest tuż tuż
noc przyszła niech zaczyna się już
pod kołderką się chowam
na opowieść ulubioną czekam
dziś o smoku chcę posłuchać
tym co ogniem potrafi dmuchać
idzie bajka jest tuż tuż
wygodnie w łóżeczku układam się już
o tym smoku co ostre miał kły
ślipia czerwone, to był smok zły
cały zielony w zielone łuski
skrzydła ogromne a ogon ostry
idzie bajka jest tuż tuż
oczy trochę zmęczone mam już
mieszkał ten smok w strasznej pieczarze
w najwyższej w królestwie niezdobytej górze
wszyscy się go ogromnie bali
a on ich swym rykiem trwożył nawet z oddali
idzie bajka jest tuż tuż
czy ktokolwiek tego smoka pokona już?
wtem mały chłopiec pomysłowy
jako jedyny nie stracił głowy
i sposób na smoka znalazł zwycięski
choć wielu śmiałków niby bardziej bohaterskich
swych sił niesłychanych próbowało
ale na smoka to wszystko za mało
idzie bajka jest tuż tuż
taki mały chłopiec jak ja pozbył się go już!
nie liczy się siła lecz spryt i pomyślunek
by innym pomóc, przyjść na ratunek
i pokonać strachy przeraźliwe wszelakie
być małym rycerzem walecznym chcę być takim!
idzie bajka jest tuż tuż
powolutku ... zasypiam już
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz